środa, 13 stycznia 2021

Kristen Callihan, seria "VIP"

Zapraszam Was dziś na recenzję piekielnie gorącej premiery.

Trzeci tom serii "VIP" od Kristen Callihan, "Niegrzeczny Rockman".



Trylogia ta składa się z poniższych tytułów:

"Niegrzeczny Idol"

"Niegrzeczny Manager"

"Niegrzeczny Rockman"


Trzy tomy, trzy porywające historie. 

No więc od początku.

źródło zdjęcia: https://www.kristencallihan.com/



 

Kristen Callihan -zaczęła pisać, ponieważ wg niej nie było niczego innego, czym mogłaby się zająć. Została trzykrotnie nominowana do nagrody RITA, a także zdobyła nagrodę RT Reviewer’s Choice.

Jest dzieckiem lat 80-tych, co oznacza, że ​​nosi neonowe spódniczki, czarne koronkowe rękawiczki i bojówki, chociaż nigdy na raz i może cytować najlepsze fragmenty z filmów Johna Hughesa. Przez całe życie była marzycielką, aż w końcu zdała sobie sprawę, że postacie w jej głowie potrzebują odpowiedniego domu, więc uderzyła w klawiaturę. Uważa, że ​​zakochanie się jest jednym z najpoważniejszych doświadczeń, jakie może mieć dana osoba, więc naturalnie pisze romanse. Jej miłość do superbohaterów, filmów akcji i historii skłoniła ją do napisania historycznych powieści paranormalnych. Mieszka w Waszyngtonie z mężem i dwójką dzieci. (źródło informacji: https://www.kristencallihan.com/blank-1 tłumaczenie własne)


Przejdźmy zatem do serii "VIP".

Sięgając na Legimi po część 1 nie wiedziałam jeszcze czego się spodziewać. Miała to być szybka lektura na odstresowanie :)

Zaczyna się nietypowo. Killian, idol topowego zespołu rockowego Kill John wjeżdża na posesję samotnie mieszkającej tam Liberty. Dziewczyna go nie rozpoznaje, wita go brutalnie i z wielką pewnością siebie. Jednakże po chwili niewyraźnej rozmowy robi jej się go żal i postanawia się zaopiekować nieprzytomnym i brudnym chłopakiem. Kolejny dzień wita Killiana kacem i wyrzutami sumienia. Liberty nadal nie wie z kim ma do czynienia. Para się zaprzyjaźnia, a z czasem rozwija się to w coś więcej. Niestety zespół po długiej przerwie musi wracać w trasę, co rozbija bańkę w jakiej bezpiecznie znajdują się Libby i Killian. Jak potoczą się ich losy? Czy jest szansa na uczucie między idolem tłumów, a dziewczyną z przedmieścia? 

Od pierwszych stron tej historii mamy dialogi i sytuacje pełne humoru. Lekki i przyjemny styl pisania sprawia, że lektura wciąga i nie możemy się oderwać.

Tom drugi przedstawia nam managera zespołu, Scottiego.

Poznaliśmy go już wcześniej. Jego postać jest zawsze perfekcyjna i intrygująca. Wszystko ma zapięte(dosłownie) na ostatni guzik. Pilnuje swoich zasad, wg których jego życie jest proste i nie pozwala się niczym zaskoczyć. Aura tajemniczości nie jest jednak jego wymysłem. Tak kontroluje swoje demony, które wychodzą na jaw dość nieoczekiwanie. Świadkiem jego załamania jest Sophie. Dziewczyna też jest skryta za swoimi murami. Na zewnątrz jest wyzwolona i lekko szalona. Ale w głębi cierpi, niczym Scottie w swoich najgorszych momentach. Co wyniknie z tego spotkania? Jak dalej potoczą się losy managera i zdolnej pani fotograf? Ten tom jest dużo lepszy od pierwszego. Mamy tu jeszcze więcej zwariowanego humoru, masę emocji i namiętność, od której wręcz iskrzy.

Dochodzimy do dzisiejszej premiery. Tom trzeci, "Niegrzeczny Rockman".

Książka jest kontynuacją poprzednich. Mija rok, Killian i Scottie prowadzą w miarę ustabilizowane życie. Jednak Jax, drugi frontman zespołu ciągle pozostaje samotny. I to nie przypadkowo, robi to świadomie. Życie na świeczniku wcale nie jest różowe, a każda osoba, na której mu zależy wcześniej czy później od niego odchodzi. Rozstania wywołują u niego fale smutku, które już niedaleko są od popadnięcia w depresję. Przypadkowo, podczas szybkich zakupów, poznaje pozytywnie zakręconą Stellę. Gdy już myśli, że nigdy więcej się nie spotkają, ona wprowadza się do mieszkania obok. Czy dziewczyna pomoże mu wyzbyć się smutku? Czy ich związek jest możliwy i poradzą sobie z ciemnością, zanim ta ich pochłonie? Nie liczcie tu na uroczą opowieść. Ona jest ciężka, chwilami smutna i rozdzierająca. Pochłania i pozostawia z innym spojrzeniem na otaczający nas świat.


Gdy startowałam z tym cyklem, najbardziej ciekawiła mnie mroczna, poważna postać Scottiego. I faktycznie, po drugim tomie to był mój ulubieniec. Jednak na koniec zmieniłam zdanie. Historia Jaxa rozbiła bank. Nie jest to jednak tylko zabawna, dobrze napisana opowieść. Porusza bardzo ważny, aczkolwiek nieraz lekceważony temat. Depresja. To bardzo podstępna choroba, ukrywana najczęściej pod płaszczykiem totalnego wyluzowania. Tutaj mamy poruszający happy end, ale w życiu nieraz kończy się to tragicznie.

Autorka w ciekawy i przystępny sposób przedstawia nam losy grupy przyjaciół. Mamy tu cały czas dobry humor i cięte riposty, ale z tymi wesołymi akcentami poruszane są niezwykle ważne sprawy. Książki są wydane u nas w efektownych, zwracających uwagę okładkach. 

Z całą odpowiedzialnością polecam Wam cały cykl. Na portalu Goodreads znalazłam wzmiankę o tomie 4, ale tylko tyle. Może za jakiś czas dane nam będzie go przeczytać?

Wydawnictwu Muza dziękuję za egzemplarze recenzenckie.

Moje oceny na portalu LubimyCzytać.pl znajdują się tutaj:

"Niegrzeczny Idol"

"Niegrzeczny Manager"

"Niegrzeczny Rockman"


2 komentarze: