niedziela, 28 maja 2023

Czarne żagle. Kłamstwo. | Czyli Paulina Jurga, jakiej nie znacie ;)

 Bookmorning!


Przychodzę dziś do Was z czymś wielkim, co wstrząśnie rynkiem czytelniczym i od tej pory nic już nie będzie takie samo :D

Na wstępie odrobina historii...

Jakoś ze 2 lata temu dostałam od Pauliny tekst. Surową wersję pierwszego tomu jej nowej, zaskakującej historii. Poprosiła mnie o opinię i określenie, czy takie coś by się przyjęło na naszym rynku :)

Szybko zasiadłam do lektury, która oderwała mnie od realu i wchłonęła w otchłań oceanu!

Paulina była wtedy w mafijnym transie, gdzieś między Matnią a Ławrusznikiem :D

Po lekturze przez chwilę nie mogłam opanować szoku, ale jak się już pozbierałam, to pragnęłam jedynie by Autorka jak najszybciej przesłała tekst do Wydawcy :)

Do dziś dusze w sobie treść tej książki, nie mogąc z nikim o nim porozmawiać. Nie macie pojęcia, jak się cieszę, że i Wy w końcu poznacie nową odsłonę Pauliny i jej idealny w każdym calu romans historyczny :D

Ogłaszam wszem i wobec, że dokładnie za miesiąc, 28. czerwca, będzie miała miejsce premiera pierwszego tomu serii Czarne żagle, pt. Kłamstwo!!

Czarne żagle. Kłamstwo - okładka
Źródło zdjęcia: otwarte.eu



Co dostaniecie, ukryte pod tą piękną okładką? 

Jak dla mnie to książka, która rozwala system. Wrzuca nas na głębokie wody, podtapia i zostawia bez dostępu do tlenu ;-)

Na jej lekturę polecam zorganizowanie sobie dłuższej chwili, bo jak już zaczniecie, to nie będziecie mogli się oderwać. Kilka szklanek to takie zalecane minimum ;-)

Przeniesiecie się w okolice AD 1700. Dowiecie się, jakiego kodeksu przestrzegali Czarni Bracia i co mogło się stać, gdy na pokładzie pojawiła się zakazana tam niewiasta.

Marcos namiesza, a Francisca nie pozostanie mu dłużna ;-)

Cóż mogę dodać, nie zdradzając fabuły?

Czekajcie, czytajcie, a potem błagajcie Autorkę o szybkie wydanie kolejnych tomów! :)


Znacie inne powieści Pauliny?

Jeśli nie, koniecznie musicie nadrobić!


Serie mafijne:



Z dodatkowym tomem jedynie w formie e-booka:


Oraz nietypowy jak na Paulinę romans, dla miłośniczek wszystkiego, co grzeszne i zakazane ;-)


Miłej lektury!!

#czytambolubie #czytajlegalnie #czytamlegalnie #bookstagram #bookstagrampl #lotkabook #polishgirl #booklover #kochamczytać #weekend @paulinajurga_ @wydawnictwootwarte #czarneżagle #piraci #wydawnictwootwarte #romanshistoryczny #blacksails #paulinajurga #czytamjurgę #jurgomania #jurgajesttylkojedna




sobota, 27 maja 2023

Recenzja, "Topiąc stal", Agnieszka Siepielska

 ~~Współpraca barterowa z Wydawnictwem Muza~~


"Topiąc stal" - okładka


"Topiąc stal" Agnieszki Siepielskiej to pierwszy tom jej nowego cyklu Tytani


Jako fanka autorki, która przeczytała wszystkie jej dotychczasowe teksty, bardzo się ucieszyłam na wieść o nowej serii. Dodajcie do tego mrok, sektę i biorę taką publikację w ciemno.

Wszelkie zapowiedzi sugerowały ostrą książkę, pełną emocji i szybkich zwrotów akcji. 

Dziś, na kilka dni po oficjalnej premierze, jestem już po lekturze. 

I, szczerze, nie do końca wiem, co napisać.

Moje nastawienie, wywołane zapowiedziami i cytatami przerosło chyba efekt finalny.

Co by nie mówić, według mnie potencjał był i to całkiem duży, ale chyba nie do końca wyszło tak, jak było zaplanowane. 

Odnoszę wrażenie, że całość została napisana na szybko i wciśnięta w skróconą formę - książka na Legimi ma 165 str., chociaż papierowa nieco więcej. Jak dla mnie jest to nowelka, może prequel, ale nie pełnoprawny tom powieści.

Bohaterowie -> po zapowiedziach czekałam na jakieś głębsze relacje między rodzeństwem, a tutaj coś jest, ale bardzo ogólnie. Tate i Greyson omijają się dużym łukiem, a powody tego poznajemy pobieżnie dopiero po jakimś czasie.

Tate i Linc -> zero chemii. Podniósł - nabił - koniec. Jakoś tak bez żadnego napięcia, szybko i po łebkach. O uczuciach nie wspomnę, bo tutaj nie ma o czym mówić.  

Zapowiadane zwroty akcji -> są, i owszem. Ale kilka razy kompletnie bez sensu. 

Nie wiem, czy sięgnę po kolejny tom, chociaż w zwyczaju mam nie porzucać serii... pozostawiam to do późniejszej decyzji.

Nie dajcie się też zwieść porównaniami do Katów Hadesa -> ja na takie wpadłam w sieci i do końca szukałam podobnego wątku - samo słowo sekta niestety nie wystarcza.

Resztę oceny pozostawiam Tobie. Niech każdy czytelnik wyrobi sobie własną opinię. Z gustami to jak z polityką - o tym się nie rozmawia i zupełnie szanuję odmienności w tym temacie :)

~~~ 

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwo Muza.

Moja ocena na LC znajduje się tutaj.



Jak obiecałam, tak wróciłam. Idzie nowe ;-)

 Cześć wszystkim!

Długo mnie tu nie było, chociaż kto mnie obserwuje na SM, wie, że tam działałam, chociaż w ograniczonym stopniu.

Po kilku życiowych zakrętach zakończonych zmianą pracy wracam pełną parą do pisania...

Oj, ale mi tego brakowało :)

Gwoli wyjaśnienia, wklejam jeden z ważniejszych wpisów ostatnimi czasy na moim Ig:


Hej hej!!

Wpadam z postem, w którym chcę zamknąć pewien etap. Miał być piękny i przyjemny, wsadziłam w niego całą siebie, a wyszłam z niczym..
Ale po kolei.
Jak pewnie wiecie, moja przygoda z recenzjami została wstrzymana w ubiegłe wakacje, gdy otrzymałam pracę marzeń, bo w "wydawnictwie" (cudzysłów zamierzony).
Pierwszy miesiąc był super ..a potem się zaczęło...
Rozliczałam się przez Useme (swoją drogą extra portal), gdzie każda kolejna faktura była opłacana z opóźnieniem...ale była.
Potem dostałam możliwość przejścia na umowę, więc myślę SUPER! Stawka nie najgorsza, pozostało pracować i się cieszyć.
Wyobraźcie sobie, że na pracy się skończyło, cała radość poszła się gonić...
Mamy kwiecień, idą Święta, a j anie mam ani złotówki za styczeń i luty. Od marca zrezygnowałam, gdy otrzymałam kolejne zapewnienie pod tytułem "już zaraz będzie przelew"...

Mam nadzieję, że te pieniądze odbiją im się czkawką, a spędzane za nie, czyli na nasz koszt (bo to nie tylko mnie spotkało) wyjazdy wakacyjne będą kompletnie nieudane.

A tym, co dotarli do końca, Wesołych, Spokojnych Świąt w milszej atmosferze niż moja.
I żeby Wam nigdy nie było po drodze z nieuczciwymi pracodawcami!

#czytambolubie #czytajlegalnie #czytamlegalnie #bookstagram #bookstagrampl #lotkabook #polishgirl #booklover #kochamczytać #wielkanoc #oszustwo #niezyczenikomu #nigdywięcej



Tak więc wiecie już więcej. Od dnia, w którym go napisałam, nic się nie zmieniło, wydawca dobrze się bawi na Targach Książki w Warszawie, a ja nie widziałam złamanej złotówki.


Odchorowałam, wracam do współprac i nowych recenzji, bo książki to jednak inny świat. Nie spotkacie tam oszustów i żadna byle szefowa Was nie wykorzysta ;-)


Miłego weekendu!!